Generation Code®
Czym jest Generation Code®?
Generation Code® umożliwia rozszyfrowanie naszego indywidualnego kodu, który zawiera międzypokoleniowy przekaz. Przekaz ten, dotyczy strategii przetrwania i zachowania się w określonych sytuacjach.
W końcu możemy zrozumieć, dlaczego:
– nie mieliśmy szczęścia w miłości,
– ponieśliśmy porażkę w pracy
– lub bardzo chcieliśmy nauczyć się jakiegoś zawodu.
Ingrid Alexander i Sabine Lück (Alexander/Lück / www.generation-code.de) odkryły zasady rozpoznawania kodu transgeneracyjnego (tzw. Generation Code®) i z powodzeniem stosują je w praktyce od wielu lat. Dzięki jego rozszyfrowaniu możliwe jest wyjście z rodzinnych lojalności i pełny rozwój naszego potencjału. Wtedy wreszcie możemy być autentyczną osobą, która nie musi uciekać od swojego życia.

Z punktu widzenia psychologii pozytywnej dziedziczymy cały świat wraz z jego doskonałym pięknem. Jednak na poziomie biologicznym, dla naszego mózgu najważniejsze jest, aby przetrwać i rozmnożyć się. To się dzieje bez względu na to jak się przy tym czujemy. Miłe wspomnienia nie są tak istotne jak silny lęk, który jest najczęściej kodowaną emocją. Jest tak dlatego, że uruchamia się, aby nas chronić.
Czasami dziedziczymy takie zmiany w ekspresji genów, które odpowiadają:
– za niechęć do pewnych potraw, zapachów,
– nieuświadomione lęki,
– różnorakie fobie, depresję, zespół stresu pourazowego,
– agresję itd.
Cierpienie dziadków i rodziców uwrażliwia dzieci na działanie różnych stresorów, które pojawiają się w miarę dorastania.
Generation Code® w Polsce

W Polsce, koncepcja Generation Code®, została zainicjowana przez Aldonę Karużys. Aldona Karużys wraz z Kesją Erdmann wprowadziły na polski rynek terapeutyczny, grę „Grunt to korzenie”. Aldona Karużys jest psychoterapeutką pracującą w modalności systemowej, która należy do psychoterapii integratywnych. Prowadzi psychoterapię, dla par, rodzin oraz grupową. Od 2017 roku systematycznie bierze udział w szkoleniach, dotyczących metod Generation Code® w Institut für Transgenerative Prozesse w Wendeburgu, z naciskiem na wykorzystanie gier terapeutycznych.
„Luki w rolach” to termin używany przez Alberta Pesso do opisania wrodzonego pragnienia dzieci, aby „naprawić sytuację” w systemie rodzinnym. Wszyscy mamy wrodzone poczucie sprawiedliwości, wizję tego, jak wszystko powinno wyglądać. Kiedy ten obraz zostaje zakłócony przez pewne wydarzenia, dziecko wkracza emocjonalne w tą odkształconą, wybrakowaną przestrzeń. Nieobecny rodzic, zagubione rodzeństwo, a nawet kraj pogrążony w wojnie – wszystko to może dać dziecku impuls do poszukiwania sposobu na wypełnienie pustki, jaką stwarza brakująca rola. (https://pessoboydenuk.wordpress.com/holes-in-roles/)
Czym jest przysięga lojalności?

Przysięga lojalności ogranicza i blokuje rozwój naszej osobowości. Jako dziecko, składamy w ofierze istotne części samych siebie i wchodzimy w role przynależne rodzicom. Dzieje się tak, ponieważ każdy mały człowiek, aby rozwijać bez przeszkód swoją tożsamość, potrzebuje rodziców, których potrzeby emocjonalne są w pełni zaspokojone. W przeciwnym razie rozwój potencjału dziecka jest zagrożony. Z tego powodu cała energia małej istoty ukierunkowana jest na stawanie się odzwierciedleniem rodziców. W początkowym okresie życia, rodzice są niezbędni abyśmy przetrwali.
Ten proces nazywany jest parentyfikacją, czyli odwróceniem ról w rodzinie – rodzic nieświadomie zwraca się do dziecka z potrzebami, które powinien kierować do własnych rodziców. Dziecko zaspokaja te deficyty, stając się opiekunem matki i ojca, poświęcając rozwój swojej osobowości, aby całkowicie spełnić potrzeby rodziców.
Każde dziecko nieświadomie składa przysięgę lojalności matce i ojcu.
Nasze życie, relacje z innymi i to, w jaki sposób wychowujemy potomstwo, są podporządkowane i określane przez kod przekazywany z pokolenia na pokolenie. Przysięga lojalności ogranicza i blokuje rozwój naszej osobowości.
Jako dziecko, składamy w ofierze istotne części samych siebie i wchodzimy w role przynależne rodzicom.
"Nigdy nie będę taka jak moja matka"
Pragniemy być lepszymi rodzicami dla własnych dzieci, robimy to też poprzez wyrażanie życzeń „oby moje dzieci nigdy nie doświadczyły tego co ja” lub wewnętrzne obietnice „nigdy nie będę jak moja matka“. W ten sposób paradoksalnie przekazujemy psychiczne rany następnemu pokoleniu. Jednocześnie mamy nadzieję, że potomstwu powiedzie się to, czego naszym rodzicom nie udało się zrealizować w stosunku do nas samych – pełen rozwój osobowości i urzeczywistnienie własnego potencjału.
„Tylko poprzez rozszyfrowanie kodu pokoleniowego i rozwiązanie przysięgi lojalności, którą złożyliśmy jako dziecko, jest możliwe uwolnienie się i rozwój całego naszego potencjału. Nareszcie możemy stać się tym, kim naprawdę jesteśmy.”
Ingrid Alexander, Sabine Lück
Poznając własne korzenie, poznasz również samego siebie!
Każde drzewo w naturalnym środowisku potrzebuje silnych i zdrowych korzeni, aby mogło w pełni zaopatrzyć się w niezbędne składniki odżywcze.
Dotyczy to również naszego drzewa genealogicznego. Tylko w ten sposób, w całej okazałości może rozkwitnąć Kwiat Naszego Potencjału. Korzenie to przodkowie – ludzie należący do rodziny, którzy byli na tym świecie przed nami, i po których wiele odziedziczyliśmy. Przekazali nam szereg właściwości, cech oraz talentów, które sprawiają, że możemy poczuć swoją moc oraz siłę. Niemniej jednak, przeżyli oni również ciężkie czasy i to doświadczenie ma na nas wpływ do dziś.

Niewidzialne więzi są kluczem do ukrytego potencjału
Dlaczego przyszliśmy na świat właśnie w takiej rodzinie?
Czy to tylko zbieg okoliczności?
Czy może ma to głębsze znaczenie?

Nie jest łatwo sobie wyobrazić, że nasze trudne rodzinne doświadczenia życiowe, które nas spotkały, nie są przypadkowe. Tak jak każda żywa istota, przyroda, nasza ziemia i cały wszechświat, jest wyrafinowanym dziełem sztuki, również sieć relacji między przodkami – przeplatające się losy, powtórzenia, rzeczywistość rodzinna jest odmalowana w każdym szczególe – tak skrupulatnie i precyzyjnie, że możemy mówić tylko o nieprawdopodobnym fenomenie.
Ludzkie istnienie określa to, kim jest człowiek – zawsze indywidualnie wyjątkowy – inny niż wszyscy. Dla egzystencjalistów człowiek to jego przeżycia, doświadczenia, osobiście, subiektywnie i indywidualnie doznawany własny los, ale nie żyjemy tylko własnym życiem. Żyjemy w dwóch światach: w tym, który świadomie tworzymy, w którym formułujemy swoje cele, chcemy je realizować i wierzymy, że posiadamy do tego niezbędne narzędzia lub możemy je zdobyć własnym wysiłkiem, oraz w świecie, który wciąż się powiela, w szczególności tam, gdzie niesprawiedliwość, długi czy cierpienie zaburzyły funkcjonowanie naszym rodzinom.
Wpływ naszych rodziców, ukryte przesłania przodków, zależność małego dziecka i istnienie archaicznego, pierwotnego konfliktu, integrują te światy i tworzą w nas potrzebę połączenia się z przeszłością. Niejednokrotnie, w fatalny i ukryty sposób, niewidzialne więzi inspirują nas do podejmowania życiowych decyzji i wypuszczają w kręte ścieżki. Fascynacja, która pojawia się raz po raz, kiedy widzimy niezaprzeczalną symetrię w drzewach genealogicznych, geneogramy miłości i stosunków rodzinnych, kiedy zdajemy sobie sprawę, że nie tylko zachowania są dziedziczone, ale że losy powtarzają się z pokolenia na pokolenie, to wszystko skłania nas do szukania odpowiedzi. Prowadzi to do wniosku, że musi to być coś więcej niż przypadek.
Odkryj tajemnicę własnego przeznaczenia - rozszyfruj swój Generation Code®
Dzięki odkryciu powszechnie istniejącego archaicznego pierwotnego konfliktu i wynikającego z niego kodu transgeneracyjnego, udało się sprawić, że międzypokoleniowe przekazywanie radości oraz cierpienia poprzednich pokoleń stało się przejrzyste i zrozumiałe.

Granicy szczęścia, nie wolno przekraczać
Nasi przodkowie kładli fundamenty, które dały początek prawom, teraz uważanym za niemal niezłomne, których naruszenie byłoby równoznaczne ze złamaniem tabu. Wątki naszego życia są ściśle scalone ze źródłem, które stanowi nadrzędny motyw przewodni, wynikający z problematyki egzystencjalnej naszych przodków.

W łańcuchu pokoleń główny temat życiowy przekazywany jest za pośrednictwem delegacji, skryptów i zadań wymagających, aby długi z przeszłości zostały ostatecznie uregulowane. Przodkowie muszą otrzymać sprawiedliwą rekompensatę, wystarczające zadośćuczynienie, aby nastąpiło uzdrowienie transgeneracyjne. W tym schemacie można zaobserwować, że dziecko ma głęboką, nieświadomą wiedzę, która pozwala mu przyjąć każdą rolę nałożoną przez rodziców lub przodków, nawet jeśli nie było wystarczająco dojrzałe do tego zadania w momencie składania przysięgi lojalności. Tutaj odkrycia Ingrid Alexsander i Sabine Lück pokrywają się z koncepcją „Holes in roles” Alberta Pesso.
W tej koncepcji Pesso opisuje również, że dziecko przez całe życie będzie próbowało wychowywać swoich niedoskonałych rodziców, aby pozwolić im dojrzeć i stać się dorosłymi rodzicami, których tak bardzo potrzebowało jako dziecko. Dzieci mają wrodzoną skłonność do przyjmowania dowolnej roli wymaganej przez rodziców, nawet jeśli na pewnych etapach życia nie są wystarczająco dojrzałe, aby odgrywać takie dorosłe role. Zdaniem Alberta Pesso, ten nieświadomy fenomen, powstały ze współczucia, wysysa z dziecka energię, która nie służy już jemu, ale służy innym. W ten sposób zdolność dziecka do „brania” stopniowo „zanika” (Holes in roles, Albert Pesso, 2003).
Pozorna matka / Pozorny ojciec / Pozorna tożsamość
Dziecko ze swoją potrzebą „uzdrowionych” rodziców nie tylko przejmuje rolę matki i ojca, ale także rozwija u siebie te brakujące cząstki w obrazie rodziców. Z jednej strony dziecko dba o siebie, opiekuje się rodzicami, a jednocześnie przedstawia rodzicom godny naśladowania wzór. W tym kontekście mówimy o wizerunku pozornej matki czy pozornego ojca. To, co początkowo miało być jedynie kołem ratunkowym – zachowaniem wynikającym z instynktu samozachowawczego, wyzwala jednak ogromną siłę i olbrzymie zaangażowanie, które prowadzi dziecko, a później także dorosłego, do wszelkich możliwych poświęceń – całego swojego istnienia i zamienia się w służbę, aby bohatersko stawić czoła temu pomysłowemu wyzwaniu.

Choć ta fikcyjna metoda, skonstruowana we wczesnych latach, zabezpieczała dalszy rozwój dziecka, prowadzi także między innymi do powstania omnipotentnych fantazji i na ich bazie wykreowania obrazu samego siebie jako istoty o wyjątkowych przymiotach. Łatwo sobie wyobrazić, że tutaj objawia się źródło twórczego rozwoju różnorakich symptomów. Organizm traci równowagę, nie może się już rozwinąć „harmonijna osobowość”. Częstym rezultatem jest również wypalenie psychiczne i fizyczne.
Budowanie obrazu pozornych rodziców skutkuje zubożeniem, zahamowaniem wzrostu i brakiem dojrzałości w innych częściach osobowości. Dziecko udoskonala tożsamość pozorną i redukuje siebie do odpowiednich, pasujących części. Dorastając nie doświadczamy tego procesu jako kreowania obrazu siebie, tej maski, która w nas zastyga, ale uważamy, że „taka lub taki już jestem”. Aby usunąć blokadę w rozwoju swojej tożsamości, należy najpierw rozwiązać archaiczny, pierwotny konflikt.
„Nie zmienisz już rozdanych kart, ale możesz zdecydować w jaki sposób nimi zagrasz.”
Milton H. Erickson
Idź własną drogą!
Kiedy przestaniemy chronić rodziców przed ich własnym doświadczeniem związanym z bólem czy cierpieniem, wtedy możemy pójść własną drogą.
Tym, co jest ważniejsze od świadomości i zrozumienia przebiegu rozwoju poszczególnych etapów naszej osobowości, jest możliwość wyjścia z nieświadomego uwikłania przy pomocy metody Generation Code ®.
Ingrid Alexander oraz Sabine Lück opracowały sposób pracy terapeutycznej, wykorzystujący wyjątkowe właściwości ludzkiego mózgu, dzięki któremu możliwa jest emocjonalna podróż w przeszłość i doświadczenie opieki i troski rodziny dokładnie w tym momencie, w którym najbardziej tego potrzebowaliśmy. W ten sposób możemy zatrzymać pokoleniowe wzorce bolesnej transmisji, tworząc pozytywne, „alternatywne” wspomnienia. Z tych nieznanych dotychczas uczuciowych przeżyć i doznań wyłaniają się nowe plany życiowe, które teraz odpowiadają prawdziwym potencjałom umożliwiającym rozwiązanie nieświadomej umowy lojalności systemowej zawartej w dzieciństwie. W ten sposób przodkowie tracą moc sprawczą i decyzyjną w zakresie naszego życiowego szczęścia i cierpienia.